Gazeta Podatkowa nr 89 (1130) z dnia 6.11.2014
Dziedziczenie testamentowe na podstawie zagubionego dokumentu
Byłam świadkiem, gdy ojciec pokazywał całej rodzinie testament, w którym rozdysponował swoim majątkiem na wypadek śmierci. Kilka tygodni temu ojciec zmarł, testamentu nie można znaleźć. Są jednak świadkowie, którzy potwierdzają, że taki dokument był spisany i że nie był przez ojca nigdy zmieniany - o czym zapewniał nas przed samą śmiercią. Czy w takiej sytuacji dziedziczenie nastąpi według postanowień tego testamentu, czy w myśl regulacji ustawowych?
Tego rodzaju sprawa jest niewątpliwie bardzo złożona i zasadniczo w takiej sytuacji dochodzi do dziedziczenia ustawowego. Testament własnoręczny musi być spisany w całości przez spadkodawcę, opatrzony datą, podpisem. Po śmierci spadkodawcy powinien zostać niezwłocznie złożony do sądu, który dokona otwarcia testamentu i oceni jego moc (czy jest ważny). Bez tego dokumentu ciężko w ogóle mówić, że testament został spisany i pozostał aktualny aż do momentu śmierci spadkodawcy.
Czytelnik i rodzina kierują się założeniem, że skoro nie mogą znaleźć testamentu, to oznacza, iż został on zgubiony. Nie musi to być jednak prawdą. W międzyczasie ojciec Czytelnika mógł bowiem dokument zmienić czy go po prostu "anulować", np. podrzeć i wyrzucić. Z uwagi na całkowitą swobodę testowania spadkodawca nie musi w ogóle uzyskiwać zgody najbliższej rodziny czy nawet informować o takiej decyzji. Samo zapewnienie na łożu śmierci, że testament jest, nie musi przesądzać, że jednak nie został zniszczony czy też zmieniony przez testatora.
Jeśli w toku sprawy nie dojdzie do wykazania, że testament istniał i że w chwili śmierci spadkodawcy pozostał ważny i aktualny oraz jaka była jego treść, wówczas dojdzie do dziedziczenia ustawowego. Wynika to z art. 926 § 2 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.). Gdyby testament był sporządzony w formie aktu notarialnego, zaginięcie wypisu tego dokumentu nie stworzyłoby wielu trudności. Wystarczyłoby posiadać informację, w której kancelarii notarialnej dokument został spisany i można byłoby w łatwy sposób uzyskać dostęp do treści dokumentu wnosząc do rejenta o wydanie odpisu. Znacznie trudniej przedstawia się to przy testamencie własnoręcznym. W jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy stwierdził, że podstawę dziedziczenia może stanowić testament własnoręczny, który zaginął. Przy czym fakt jego sporządzenia, ważność oraz treść rozporządzeń może i musi zostać udowodniona w toku postępowania o stwierdzenie nabycia spadku (postanowienie SN z dnia 16 kwietnia 1999 r., sygn. akt II CKN 255/1998). Przykładowo, gdyby istniała choćby kopia testamentu, byłaby możliwość wykazania w sądzie, że taka również była treść oryginalnego dokumentu. Takie rozstrzygnięcie jest też bardziej prawdopodobne, jeśli dokument został powierzony jakiejś osobie (np. dziecku spadkodawcy), która to osoba dokument zgubiła. Jeśli zaś posiadał go cały czas spadkodawca, ciężko będzie wykazać, że brak testamentu wynika z jego zgubienia, a nie świadomego zniszczenia/wyrzucenia przez spadkodawcę.
www.PrawnikRodzinny.pl - Prawo spadkowe:
Chcesz wiedzieć więcej, skorzystaj z Portalu Podatkowo-Księgowego www.gofin.pl | ||
www.PoradyPodatkowe.pl » |
Serwis Głównego Księgowego
Gazeta Podatkowa
Terminarz
GOFIN PODPOWIADA
Kompleksowe opracowania tematyczne
PRZEPISY PRAWNE
Ustawy, rozporządzenia - teksty ujednolicone
|